Nie daj się okraść w Atenach! Poznaj najpopularniejsze triki krętaczy

Ateny, jak każde duże miasto, borykają się z krętaczami. Kiedy Wy odpoczywacie, oni nie próżnują. Z łatwością namierzają beztroskę, by wyciągnąć mniejsze lub większe sumy.

ateny kradzieże

Poznaj najpopularniejsze sposoby wyłudzania pieniędzy: od eurowych kwot płaconych „dla świętego spokoju po zdecydowanie większe, mocno odczuwalne dla wakacyjnego budżetu. W tym wpisie skupimy się na trikach krętaczy — tych, którzy będą z Tobą rozmawiać, uśmiechać się i czarować. A potem omamiać i odchodzić z pieniędzmi. Ba! Pieniędzmi, które sam im dałeś!

Sposób na „hakuna matata”

Czarnoskórzy mężczyźni spacerujący w okolicy Placu Monastiraki i rzymskiej agory wypracowali sobie prosty sposób na zdobycie Waszej kasy. Z szerokim uśmiechem zagadują skąd jesteś, przybijają żółwika. Najczęściej zapraszają na festiwal muzyki afrykańskiej, który dzisiaj (i-sic!- każdy inny dzień w roku) poprowadzą. A potem z wesołym „hakuna matata!” wiążą Ci na ręce rasta-bransoletkę z muliny.

ateny kradzieże (3)

Jest piątka, jest żółwik, a potem… nie ma kasy. Typowa scena krętactwa na hakuna matata” z okolic stacji Monastiraki

Bransoletkę trudno ściągnąć, więc kończysz płacąc co najmniej 2 euro. Ofiarą czarnych uśmiechniętych panów najczęściej padają dzieci. A rodzic w 90% woli zapłacić, niż wytłumaczyć maluchowi, czemu ma oddać bransoletkę, którą już ma na ręce.

Sposób na kwiaty „for free” za parę euro

Kolejni krętacze, na których powinniście uważać to urocze cyganeczki. Z bukietem róż, najczęściej w parach, przemierzają ruchliwe miejsca takie jak Plac Monastiraki czy deptak Adrianou. Obdarowują kwiatkami wszystkich napotkanych. Za darmo.

Często towarzyszą im wzdychania i tysiące dedykacji, że to „just for you” bo jesteś „beautiful”.

ateny kradzieże (4)

Zatłoczone miejsca, takie jak Plac Monastiraki, to prawdzwy raj dla złodziejaszków. Ogrom możliwości, wiele portfelów do opróżnienia…

Mimo, że „for free” to nie odejdziesz bez otworzenia portfela. Cyganki będą szły za tobą tak długo, dopóki nie zapłacisz. Albo nie oddasz róży.

Sposób na lecenie w kulki

Techniką „na kulki” pieniądze wyciąga 3- osobowa grupka, operująca w okolicy metra Thissio. Wyglądają jakby się nie znali.

Jeden prowadzi grę, dwoje udają przypadkowych przechodniów. Na prowizorycznym kartonowym stoliku mieszają 3 plastikowymi kubeczkami. Zadaniem przechodniów jest wyłożenie kasy i odgadnięcie pod którym kubeczkiem znajduje się kulka. 

Początkowo kubeczki są mieszane tak wolno, że trzeba trzeba być idiotą, by nie zgadnąć gdzie jest „skarb”. To właśnie wtedy przechodnie wciągają się w tę głupią zabawę. Co dzieje się potem? Dokładnie nie wiem. Wiem, że jedyny, kto wychodzi z kasą to rozgrywający. 

Sposób „na studzienkę”

Wszelkiego rodzaju grajkowie nadają niesamowitej atmosfery deptakowi wkoło Akropolu. Jeżeli usłyszycie akordeon, a zza klawiszy wychyli się drobniutka mulata buźka, miejcie się na baczności. 

Schemat zawsze jest ten sam. Dzieciak gra i śpiewa, a przed sobą ustawia kubeczek na datki. Gdzie tu jest krętactwo? Kubeczek jest plastikowy i przeźroczysty tak, że w słoneczny dzień kompletnie go nie widać. Dodatkowo stoi tuż przy studzience kanalizacyjnej.  Wystarczy chwila Waszej nieuwagi i… bach! Drobniaki z kubeczka staczają się do studzienki.

ateny kradzieże (1)

Wyłudzanie pieniędyzy sposóbem „na studzienkę” z łatwością wypatrzycie przy Muzeum Akropolu. Jeżeli postoicie z boku przez 10 minut zobaczycie, jak często proceder się powtarza.

Malec zerka w dziurę, a Wy przez swoje niezdarstwo macie ochotę zapaść się pod ziemię. Aby wyrównać straty wciskacie młodemu 5-eurowy banknot. Całkiem udana transakcja za parę centów, które początkowo były w kubeczku, prawda? 

Sposób „na turystę”

Na sam koniec bomba, jeden z najpopularniejszych sposobów wyłudzania pieniedzy od turystów. Przypomniał mi o nim Mikołaj, od którego krętacze wyłudzili 100 euro (!).

Schemat jest zawsze taki sam: dobrze ubrany mężczyzna pyta cię o godzinę/zapalniczkę/cokolwiek. Szybko znajdujecie wspólny język i podobieństwa – niezależnie skąd pochodzisz zawsze będzie miał kuzyna z tego kraju! Poza tym on sam, tak jak Ty, jest turystą. Nieznajomy-znajomy zaprasza Cię na drinka do pobliskiego baru jego przyjaciela. 

ateny kradzieże (2)

Zdjęcie tawerny jest obrazowe – w rzeczywistości nie ma nic wspólnego w opisanym przypadkiem wyłudzania. Za to ubiór zapraszającego na drinka już tak. Krętacz zawsze ubrany jest schludnie, często w marynarkę. Wszystko po to, by łatwiej wzbudzić zaufanie.

Baru niewiele ma wspólnego z opisem, który Ci podał. W Atenach, szczególnie bądźcie wyczuleni na klub Reina. Gdy tylko zobaczycie świetlisty neon klubu, niech żarówka zapali się Wam w głowie – to jeden z najpopularniejszych przybytków wyłudzających kasę!

Przy barze poznacie dziewczynę, która poprosi o kupienie „czegoś do picia”. Rozmowa będzie się toczyć i toczyć, a gdy zdecydujesz, że tematy już się wyczerpały, otrzymasz rachunek za dużo więcej, niż chciałeś zapłacić (zazwyczaj od 100 euro wzwyż). Jeżeli zasugerujesz, że to trochę dużo jak za sok pomarańczowy z ouzo, dwa razy większy od Ciebie osobnik subtelnie wytłumaczy Ci, że albo płacisz albo… długo Cię będą szukać. 

Uniwersalny sposób na wszystkich krętaczy

Oczywiście najskuteczniejszym sposobem poradzenia sobie z wyłudzaczami jest ich ignorowanie. Nie wchodzenie w rozmowy, nie podawanie ręki…

Jednak nie oszukujmy się! Trudno o to w Grecji, gdzie każdy zagaduje Cię na każdym kroku, najczęściej bez totalnie złych zamiarów.

Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego artykułu szybko rozpoznacie niebezpieczne dla Waszego portfela sytuacje. Jeżeli macie znajomych, którzy wybierają się do stolicy Grecji, w ramach przestrogi podeślijcie im ten wpis.

Dajcie znać w komentarzu, czy spotkaliście się z tymi lub innymi sposobami wyłudzania pieniędzy. Dzielenie się taką wiedzą na pewno ułatwi nam zlokalizowanie potencjalnie niebezpiecznych sytuacji. Dziękuję!

55 Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *