Rok temu nie wiedzieliśmy, że jesteśmy największymi szczęściarzami na świecie. Gdy sól z potu krystalizowała się twarzach, a my z przeładowanymi plecakami pchaliśmy rowery dookoła Methany, nikomu nie przeszło przez myśl, że jeszcze tu wrócimy.
Pośrodku opuszczonej wsi stało się coś, co przewróciło nam w głowach na punkcie tego kawałka Peloponezu. Coś, dzięki czemu poznaliśmy ścieżki półwyspu, o których nie napisali dotąd w żadnym przewodniku.
Na imię miał Ilias.
Spotkanie pierwszego stopnia
Choć słomkowy kapelusz rzucał cień na jego 4-dniowy zarost, to trudno było nie wzdechnąć – mój typ jak nic! 😉 Minął nas z drewnianą belą na ramieniu, gdy odpoczywaliśmy przy źródełku. Skinieniem głowy zaprosił do najwyższej położonego domu we wiosce – jego własności, którą doprowadzał do czasów dawnej świetności.
Ilias wiedział wszystko – półki w domu prawie łamały się pod ciężarem książek o ptakach, zapomnianych rzemiosłach, sposobach na obrobienie drewna, organizacji kompostu… Gdyby nastąpiła apokalipsa, na pewno byłby jedynym człowiekiem, który by przeżył!
Nalał wody, wyciągnął album ze zdjęciami. Więcej było w niej umarłych, niż żywych. Gdy 5 lat temu tak jak my objeżdżał Methanę na rowerze, zobaczył wioskę jak sprzed 100 lat! Babcie o w chustkach gawędzące na progach domów, osły przywiązane do kamiennych uch. Na wzgórzu wpatrzył zwalone kamienie i… kupił je! Gdy większość rozglądała się za domkami letniskowymi, on postanowił zamieszkać tu na stałe. Ba! Chciał odbudować społeczność wioski, która za chwilę miała wymrzeć…
Zakasał rękawy i wziął się do roboty.
Nie wszystko dobre, co się dobrze kończy
Trudno zachęcić żyjących w mieście do wyprowadzenia się do środka niczego. Do tej pory Ilias, choć zbliża się do 40-stki, jest najmłodszym mieszkańcem wioski. I nic nie zwiastuje, by miałoby się to zmienić. Zapał jednak pozostał ten sam. Nie widać, by od ostatniego spotkania w jego wiosce wiele się zmieniło – dom urósł wzwyż o parę kamieni, w ogrodzie wyrosły zasadzone pomidory.
Raz do roku ciszę po umarłych przerywa chichot dziewczyn – francuskich wolontariuszek ściągniętych przez Iliasa do pomocy przy „otwieraniu” kolejnych ścieżek Methany. I choć ścieżek na pierwszy rzut oka nie widać, to ich siatka z roku na rok jest coraz gęstsza. I to właśnie te ścieżki zatrzymały nas tutaj na dłużej!
Ścieżki Methany
W tym wpisie wybrałam dla Was pięć ścieżek Methany, które zaproponował i wytyczył Ilias. Znajdziecie tu gotowe rozwiązania wędrówek lub spacerów, dzieki którym poznacie dokładną trasę, dystans, skalę trudności i namiastkę widoków, które na Was czekają! Gotowi? No to w drogę!
1. Methana w pigułce
Start: Methana
Dystans: 2,6 km
Poziom zaawansowania: łatwy
Proponowana trasa to spacer wzdłuż wybrzeża portu w Methana. Zobaczycie tu ikony wyspy takie jak: budynek łaźni, siarkowe źródła (tu przy okazji możecie dać nura) i położony na zielonym cyplu kościół Agios Anargyroi. Przy odrobinie szczęścia spotkacie rybaków łatających sieci lub polujących na ryby harpunem wyglądającym jak.. grabie! 🙂
Szczegółowa trasa: www.wikiloc.com/walking-trails/methana-24251318
2. Najładniejsza plaża Methany
Start: Methana
Dystans: ok. 4 km w zależności od punktu startu (tam i z powrotem)
Poziom zaawansowania: łatwy
Przyjemny spacerek z centrum miasta na najpiękniejszą plażę Methany. Nie oczekujcie „efektu WOW” bo Methana nie słynie z plaż. Rodziny z dziećmi będą jednak zadowolone. Zróbcie przerwę w połowie, by bąble pohuśtały się z widokiem na morze, a na końcu drugą, by rodzice mogli w spokoju napić się kawy.
Szczegółowa trasa: www.wikiloc.com/walking-trails/methana-limnionas-24251368
3. Dookoła i w środku wulkanu
Start: Agios Nikolaos
Dystans: 12,5 km (pętla)
Poziom zaawansowania: średni
Ogromni z nas szczęściarze – byliśmy pierwszymi testującymi nową ścieżkę! Ilias zakończył jej prowadzenie parę dni przed naszym przyjazdem. Pomagał mu właściciel tawerny w Agios Nikolaos – jeżeli węszycie tu dobry interes w rozruszaniu jedzeniowego biznesu po tej stronie półwyspu to zdecydowanie… macie rację! 😉
Trasa wkoło wulkanu to moja ulubiona trasa – krajobrazy przeplatają się tak szybko, że nie sposób się znudzić . Trawersujemy zielone wzgórze z widokiem na morze, by zaraz później wspinać się po zastygniętej lawie, wyglądającej jak prosto z Marsa! Przechodzimy przez łąki, by później przeciąć wybrukowane kamienne wioseczki. Cudo!
Szczegółowa trasa: www.wikiloc.com/hiking-trails/agios-nikolaos-palaia-loutra-kato-mouska-makruloggos-pano-mouska-ephaisteio-kro-agios-nikolaos-meth-24178304
4. Kościółek Profitis Ilias
Start: głównej drodze między Makriloggos a Megalo Potami
Dystans: 3,8 km (tam i z powrotem)
Poziom zaawansowania: średni
Jeżeli nazwa kościoła brzmi Wam znajomo to… nic dziwnego. 😉 Kościółków pod wezwaniem Proroka Eliasza (Profitis Ilias) spotkacie w Grecji całe mnóstwo. 95% z nich położonych jest na najwyższym wzgórz w okolicy. Tak jest i z tym na Methanie.
Podejście do kościoła jest miejscamistrome, ale wysiłek wynagrodzi Wam widok na pobliskie wyspy: Agistrii i Eginę, a przy dobrej widoczności – także na Ateny!
Szczegółowa trasa: www.wikiloc.com/hiking-trails/profitis-ilias-methana-24251534
5. Zamek Faviera
Start: wąski przesmyk między Methaną, a Peloponezem
Dystans: 2,3 km (pętla)
Poziom zaawansowania: średni
Zaopatrzcie się w buty z porządną podeszwą, bo jest skaliście. I w wytrwałość, bo ścieżka nie jest wyraźnie zaznaczona. Czeka Was krótka wspinaczka ale intensywna wspinaczka, na końcu której czekają dobrze zachowane ruin zamku wzniesionego przez francuskiego generała Charles’a Nicolas’a Favier’a.
Szczegółowa trasa: www.wikiloc.com/hiking-trails/castle-faviere-methana-24232352
Mam nadzieję, że przygotowane trasy będą dla Was inspiracją do odwiedzenia Methany. Jeżeli podobał się Wam ten wpis i chcielibyście poznać więcej atrakcji Methany, zapraszam Was do TEGO wpisu podsumowującego co warto zobaczyć na tym mało znanym półwyspie.
Pamiętajcie aby podzielić się ze znajomymi tym wpisem. A jeżeli macie jakiekolwiek pytania – czekam w komentarzu! 🙂
[…] Jeżeli marzą Wam się mniej znane góry to ruszcie na odkrywanie nowych szlaków. Możecie rozpocząć od mało znanego szlaku Menalon na centralnym Pelopolonezie (TUTAJ możecie przeczytać więcej na jego temat), czy ścieżek na zapomnianym półwyspie Methana (gotowe pomysły na wędrówki po półwyspie Methana znajdziecie TUTAJ) […]
[…] świeżki Methany zebrałam dla Was w osobnym wpisie (znajdziesz go TU)… W skrócie: dawno nie widziałam takiej kumulacji pięknych dróżek do wędrówek, na tak […]