Najpiękniejsze spotkania z Kretą to te, w których wychodzimy jej naprzeciw. Spotykamy ją na jej własnych drogach.
Jedną z takich możlowości daje nam szlak E4. Idealny, by poznać wyspiarskie sekrety: wioski, gdzie nie docierają asfaltowe drogi, plaże widoczne tylko od strony morza.
Wiem, że nie wszyscy chcą od razu pakować się w poważne relacje, długie wędrówki. Niektórzy zastanawiają się jak taką podróż zacząć, by nie wpakować się w tarapaty.
Dlatego w tym wpisie znajdziecie pomysły na 7 tras wzdłuż nadmorskiego odcinka E4: od niezobowiązującego spaceru przez dłuższą wędrówkę. Niezależnie którą wybierzecie, morze będzie Waszym najlepszym towarzyszem. No to co? W drogę!
Trasa 1#: Paleochora i okolice
Poziom zaawansowania: łatwy
Dystans: zależny od Was
Średni czas przejścia: –
Maksymalna wysokość: –
Położona na malutkim półwyspie Paleochora jest świetnym celem wędrówki w samej sobie. Możecie wspiąć się do weneckiego fortu z widokiem na całe miasteczko albo nieskończone spacerować wzdłuż nadmorskiego deptaku.

Widok na Paleochorę z twierdzy

Zejście z twierdzy do miasteczka
Pod wieczór auta mają zakaz wjazdu do centrum. Dlatego wśród życzliwych śmiechów i przy barowej muzyce, bez pośpiechu możecie powłóczyć się po głównym deptaku.

Centum Paleochory

Plaża Krios
W Paleochorze możecie także wypożyczyć rower. Na dwóch kółkach warto dojechać do oddalonej o 9 km plaży Krios. Jeżeli z kolei zdecydujecie się na cztery kółka, to wypożyczonym autem ucieknijcie na słynącą z różowego piasku plażę Balos.
Z portu w Paleochorze kursują statki do Sougi, Agia Roumeli, Loutro, Chora Sfakion. Choć w Paleochorze można się nieźle zasiedzieć, to jest ona świetną bazą wypadową: nie tylko na szlaki zaczynające się od niej, ale i dalsze.
Trasa 2#: Paleochora – Sougia (przez Lissos)
Poziom zaawansowania: średni
Dystans: 14 km
Średni czas przejscia: 6 godzin
Maksymalna wysokość: 117 m
Pierwsza część szlaku między Paleochorą a Sougią jest łagodna i przyjemna. Podejścia zaczynają się dopiero w połowie dystansu.
Tuż za Paleochorą odkryjecie plażę Galiskari. Prowadzi do niej naturalna skalna brama, a sama plaża jest częstym celem spacerów mieszkańców. Kiedy kamyczki zaczną uwierać Was w pośladki, przejdźcie paręnaście metrów dalej, gdzie czeka piękna piaszczysta plaża Anidri. Nawet jeśli na jedzenie będzie za wcześnie, to zapewniam, że freddo espresso w cieniu tamtejszej kantyny na pewno będzie miłym przerywnikiem.

Plaża Galiskari

Plaża Anidri
3 kilometry za plażą Anidri znów możecie dać nura w niebieskość na malutkiej plaży Astropelekita, której nazwa wywodzi się od pioruna. Sama plaża, wbrew nazwie, nie robi piorunującego wrażenia. Miło jednak pomyśleć, że starożytni wierzyli, że jej białawe skały powstały po tym, jak bogowie olimpijscy rzucili piorun w okolicę.
Z plaży Astropelekita została Wam już nieco ponad godzina drogi do Lissos.

Dojście do Lissos
Po znaczącym mieście, jakim Lissos było w przeszłości, pozostało niewiele. Kilka kamiennych domów z okresu romańskiego, nieco kolumn, dawna świątynia Asklepiosa i to, co zmęczonych wędrówką najbardziej ucieszy – masa cienia i znane z uzdrawiających właściwości źródełko.

Lissos
Z Lissos możecie wrócić do Paleochory. Proponuję Wam jednak przejść kolejne 3 km do Sougii, skąd stateczkiem możecie wrócić do Paleochory. Albo ruszyć dalej aż do Tripiti!
Trasa 3#: Sougia – Tripiti
Poziom zaawansowania: średni
Dystans: 15 km
Średni czas przejścia: 4,5 godzin
Maksymalna wysokość: 294 m
Niewielka Sougia dzielnie broni się przed turystyką. Zapomniana przez tłumy, ciągle jest spokojną przystanią z długą piaszczystą plażą.

Sougia
Wędrówka z Sougii do Tripiti zajmie Wam około 4,5 godziny. Z racji tego, że przy Tripiti nie ma żywego ducha, większość decyduje się na powrót do Sougi. Pozostali kontynuują wędrówkę do Agia Roumeli ale to już kolejne 12 km.
Jeżeli szlak Sougia -Tripiti chcecie przejść ją tam i z powrotem zarezerwujcie sobie cały dzień. Jeżeli macie ochotę na krótszy dystans to udajcie się do Tripiti łódką, a potem wróćcie pieszo do Sougii.
Droga między Sougią a Tripiti jest wyraźnie oznaczona, a duża ilość cienia sprawia, że jest przyjemna nawet w gorące dni.

Szlak z Sougii w kierunku Tripiti
Po drodze rozglądajcie się uważnie – łatwo przegapić pozostałości weneckiego zamku, który wtapia się w piaskowe kolory. Jedynie Kapliczka Proroka Eliasza wyróżnia się swoją bielą na tle skał.

Szlak z Sougii w kierunku Tripiti

Szlak z Sougii w kierunku Tripiti
Tuż przed zejściem do Tripiti zaskoczy Was wielki oleandrowy krzew z niewielkim źródełkiem. Strumień jest jedyną wodą pitną, która znajdziecie na całym odcinku drogi. Nawet jeżeli woda płynie bardzo wolno, to jesteście szczęściarzami — w lecie strumyk znika kompletnie.

Szlak z Sougii w kierunku Tripiti
W Tripiti w miejscu, gdzie kończy się wąwóz, w cieniu klifów schował się kościółek św. Mikołaja oraz dziesiątki kóz odpoczywających po godzinnych harcach.

Tripiti
W nagrodę za wytrwałość skalista plaża Tripiti ze swoimi pionowymi klifami ukoi Was naturalnym cieniem i imponującymi formacjami skalnymi.

Tripiti
Trasa 4#: Tripiti – Agia Roumeli
Poziom zaawansowania: trudny
Dystans: 13 km
Średni czas przejścia: 5 godzin
Maksymalna wysokość: 460 m
Trasa wiodąca od Tripiti do Agia Roumeli to najbardziej zielony kawałek wędrówki, ale i najtrudniejszy.

Tripiti
Już na wyjściu z Tripiti szlak poprowadzi Was po rozrzuconych przy morzu głazach i zaangażuje w ucieczkę przed chlustającymi falami.

Tripiti
Pół kilometra za Tripiti rozciąga się dużo ładniejsza plaża Sedoni, którą upodobali sobie pszczelarze.
Za Sedoni przejścia się zwężają, sypki grunt utrudnia wędrówkę. Fragment jest dla osób o mocnych nerwach, które nie mają problemu z wysokością. W niektórych miejscach będziecie musieli bokiem, trzymając się wystającej skały, za plecami mając przepaść zatopioną w morzu. Niektórzy powiedzą, że jest widowiskowo, inni skupią się nad uspokojeniem drżących nóg.
Nagrodą za trudy będzie piękna Domata. To jedna z tych plaż, która zrobiła na mnie największe wrażenie. Pionowe skalne ściany wyglądają jak odcięte ostrym nożem, a ich wielkość wbija w żwir.

Plaża Domata
Za plażą Domata zaczyna się jedna z najtrudniejszych, ale i najpiękniejszych odcinków kreteńskiego E4.

Szlak E4 w kierunku Agia Roumeli

Szlak E4 w kierunku Agia Roumeli
To tu czeka Was największe podejście, a potem zejście do Agia Roumeli, położonej tuż przy wyjściu z wąwozu Samaria.
Trasa 5#: Agia Roumeli – Lutro
Poziom zaawansowania: średni
Dystans: 18 km
Średni czas przejścia: 5 godzin
Maksymalna wysokość: 106 metrów
Agia Roumeli znana jest przede wszystkich jako stacja końcowa Samarii – najpopularniejszego wąwozu na Krecie.

W dole – Agia Roumeli
W Agia Roumeli znajdziecie sporo tawern (szczególnie polecam Kalipso), kawiarnii, a także całkiem rozbudowaną ofertę noclegową.
Zamiast jak większość wychodzących z wąwozu, przebiegać przez wioskę do odpływającego stateczku, zatrzymajcie się i zajrzyjciee nad wypływającą z wąwozu rzekę, a także żwirkową plażę Zeromouri z imponującą jaskinią.

Rzeka Samaria wypływająca z wąwozu o tej samej nazwie

Plaża Zeromouri w Agia Roumeli
Idąc od Agia Roumeli po godzinie traficie na szaro-brązową plażę z bizantyjskim kościołem św. Pawła. Oprócz świątyni znajdziecie tu także słodką wodę wypływającą tuż przy wejściu do morza.

Widok na plażę Agios Pavlos (św. Pawła)

Tuż poniżej tawerny na plaży Agios Pavlos, zaobserwujecie niecodzienne zjawisko. Słodka woda wypływa tuż przy linii brzegowej, po czym, jak gdyby nigdy nic, znika w morskich falach…

Bizantyjski kościółek Agios Pavlos (św. Pawła)
Dalej przetniecie piękny sosnowy las pełen dzikich cebul i kóz hasających między nimi.
Po pewnym czasie wszechobecną zieloność przerwie surowy krajobraz skalistego wybrzeża, ciągnącego się aż do wyjścia z wąwozu Aradena na plaży Marmara. Tutaj możecie zrobić przerwę na orzeźwiające nurkowanie i jedzenie w tawernie na skale.

Plaża Marmara
Za Marmara, wędrując dalej przez miko-osady Likos i Phoenix, w niecałe dwie godziny dotrzecie do malowniczego Loutro. W drogę możecie ruszyć od razu albo… jutro. Bo wąwóz Aradena, do którego wejście wypatrzycie z tawerny na skale, jest warty zmiany planów.
Trasa 6#: Marmara – Aradena
Poziom zaawansowania: średni
Dystans: 7,5 kilometów
Średni czas przejścia: 2,5 godziny (w górę wąwozu)/ 2 godziny w dół
Maksymalna wysokość: 595 metrów
Na marmurowej plaży, od której Marmara wzięła swoją nazwę, znajduje się wejście do wąwozu Aradena. Choć trasa do opuszczonej wioski o tej samej nazwie ma około 7 km, to wąwóz liczy ponad 15 km i jest jednym z najdłuższych na Krecie.

Wejście do wąwozu Aradena z plaży Marmara
W Aradenie nie spotkacie takich tłumów jak w wąwozie Samaria, Imbros oczy Agia Irini.
Niesamowite jak na takiej małej przestrzeni skumulowały się wszystkie piękności: źródełko w połowie trasy, żółte i różowe kwiatki wyrastające ze skalnych szczelin.
Pionowe ściany wąwozu tworzą wielką zębatkę – skały zachodzą na siebie na zakładkę, a człowiek czuje się jak mały korbik wciśnięty w ten potężny mechanizm.

Wąwóz Aradena

Wąwóz Aradena
Na końcu szlaku czeka na Was wioska Aradena. Choć została opuszczona przez mieszkańców w latach 50. to pozostałe domy dadzą Wam dobry zarys tego, jak wyglądała tradycyjna kreteńska architektura.

Wąwóz Aradena

Opuszczona wioska Aradena
Szczególnie ciekawym punktem jest most łączący obie strony wąwozu Aradena zawieszony na 138 metrach. Stąd możecie wychylić się i podziwiać głębię wąwozu, a co odważniejsi — skoczyć na bungee.

Żelazny most w Aradenie jest najwyższym mostem w Grecji i drugim najwyższym w Europie, z którego można skoczyć na bungee
Trasa 7#: Lutro – Chora Sfakion
Poziom zaawansowania: łatwy/ średniozaawansowany
Dystans: 7,5 km
Średni czas przejścia: 2,5 godziny
Maksymalna wysokość: 122 m
Do Loutro dojdziecie jedynie pieszo lub dopłyniecie łódką. Po kawie w przybrzeżnej kawiarni, gdzie fale wesoło tańczą pod drewnianym pomostem, ruszcie w kierunku plaży Glyka Nera.

Loutro

Loutro
Nazwa plaży Glika Nera wzięła się od słodkiej wody, która podobnie jak na wcześniejszej plaży Agios Pavlos, wypływa spod ziemi tuż przy styku z morzem. Jeżeli nieco wyżej wykopiecie dołek, spokojnie możecie napełnić butelki pitną wodą. W lecie strumień słodkiej wody schodzi do morza — w rezultacie nici z uzupełniania zapasów wody. Za to podczas kąpieli w ciepłym morzu przyjemnie połaskoczą Was zimne prądy.

Plaża Glika Nera
Za plażą Glika Nera czekają Was spore podejścia, strome klify i w końcu spotkanie z drogę asfaltową do Chora Sfakia. Tuż przed wejściem do miasta możecie zażyć ostatniej kąpieli nad plażą Iligas.

Szlak E4 w kierunku Chory Sfakion
Jeżeli wybraliściście się na wędrówkę po wszystkich z 7 zaproponowanych trasach, to w tym momencie możecie sobie pogratulować!
Życzę Ci abyś poczuł jak zmęczone nogi szurają o siebie, ale ciągle brną do przodu. Jak spełniona obietnica dzikich miejsc wynagradza klejący się od potu T-shirt. Jak kubki smakowe powiększają i chłoną te same smaki ze zdwojoną przyjemnością. Może akurat na jednym z odcinków kreteńskiego E4?
Jeżeli spodobał Ci się ten wpis, to zainteresować może Cię także wstęp do niego, w którym podpowiadam, co musisz wiedzieć, by dotrzeć żywym z Paleochory do Chory Sfakion. Znajdziesz go TUTAJ.