Jak wygląda winobranie w Grecji?

– Spóźniliśmy się – Rinio zerknęła na mnie przez przerzedzoną kiść winogron. Miała rację. Przespaliśmy początek września – najlepszą porę na zbiory.

Nie przegapiliśmy za to okazji do udanego winobrania. Na szczęście jego powodzenie nie zależało od tego jak dużo i jak ładne winogrona znajdą się w koszykach. To jednak zrozumiałam dopiero się pod koniec dnia…

winobranie w grecji (1)

Jeżeli chcecie wiedzieć jak wygląda winobranie w Grecji, dlaczego winogrona zgniata się gołymi stopami i czemu kilogramy zebranych owoców wcale nie są najważniejsze, zapraszam do czytania…

 

Winobranie? Z czym to się je?

Tegoroczna praca poszła w mig! Pole było małe – raptem sześć rzędów karłowatych półdzikich winorośli. Gotowych do pracy – prawie pięćdziesiąt osób!

Gdy tylko podjechał wyczekiwany pick-up z barelami do ładowania winogron, wszyscy rzucili się do… wyciagania stołu z altanki i wykładania przywiezionych pit, baklaw, słodkich kuluri, sałatek i innych przekąsek. 😉 Po mniej więcej godzinie obżarstwa głowa rodziny postanowiła, że czas ruszyć do pracy.

winobranie w grecji (14)

Założyliśmy rękawice, złapaliśmy za ogrodowe nożyczki i noże, ustawiliśmy przenośne głośniki na dachu czerwonego auta i kołysząc się w rytmie tradycyjnej muzyki, ruszliśmy w pole.

winobranie w grecji (13)

W chylących się ku ziemi winoroślach wyszukiwaliśmy kiści winogron. Z pęczków odcinaliśmy zgniłe i wysuszone kuleczki. Wszystkie winogrona razem z ogonkami trafiały do dużych wiadro-beczułek. Gdy tylko wynogrona wypełniły je po brzegi, beczułki wracały na pick-up’a.

winobranie w grecji (15)

winobranie w grecji (16)

winobranie w grecji (2)

Gdy po godzinie auto było załadowane, przyszedł czas na największą atrakcję – wyciskanie soków! Z półtoralitrowej plastikowej butelki dopiliśmy resztki ciepłego tsipouro i orszakiem – prawie, że weselnym – ruszyliśmy do domu gospodarzy.

 

Dlaczego depczemy wino, które potem pijemy?

W ogródku za domem rodziców Rinio czekał już prawie kompletny sprzęt do wyciskania. Brakowało najważniejszego – naszych stóp! Jak wyglądała cała „procedura” wyciskania soków z winogron?

Zanim owoce zostaną zdeptane są rozgniatywane w kołowrotku zwanym strofilia. Dzięki temu udeptywanie jest łatwiejsze (inaczej kuleczki kulałyby się i uciekały, gdzie tylko popadnie).

winobranie w grecji (4)

Rozgniecione winogrona wpadają do kamiennej „wanienki” wyłożonej siatką. Siatka działa antypoślizgowo – winogrona są bardzo śliskie, dlatego przy detaniu warto dodatkowo złapać się na przykład zawieszonej u góry liny. Wyłożona siatka pomaga też w zgarnięciu winogron, które w ucieczce przed stopami rozpaszają się po całym korytku.

winobranie w grecji (5)

winobranie w grecji (3)

Za tym, aby pracę wykonywać bosymi stopami przemawiają co najmniej 2 argumenty:

  • po pierwsze: bakterie ze stóp pomagają w fermentacji wina
  • po drugie: deptanie jest na tyle mocne i jednocześnie na tyle delikatne, że wydobywamy sok, bez łamania pestek. Małe ziarenka mogłyby zmienić smak wina. Dodatkowo, gdy czujemy winogrona pod stopami, dużo łatwiej jest nam kontrolować wyciskanie i wyczuć moment, w którym powinniśmy przestać.

Soki, które uchodzą z winogron podczas deptania, spływają do kubla ustawionego pod dziurką w dolnej części wanny. Gdy stopy wycisną z winogron co tylko mogą, owoce przenosi się do drewniano-metalowej prasarki, która ostatecznie dociska resztki .

winobranie w grecji (6)

winobranie w grecji (7)

Owoce pracy czyli czy z wydeptanych winogon może wyjść coś dobrego?

Z wydeptanych winogron powstaje nie tylko wino! Owoce wykorzystuje się od pestek do skórki. Po poddaniu winogron różnorakiej obróbce uzyskujemy:

  • petimezi – czyli syrop z gotowanych winogron z dodatkiem cukru. Petimezi możecie użyć jako słodzik do naleśników, jogurtu, lodów czy herbaty
  • tsipouro – 40-45% alkohol ze skórek i pestek winogron
  • moustalevria – czyli deser, który smakuje jak budyń z wina. Możecie go zrobić sami zagotowując sok z winogron z mąką. Pamiętajcie, by u góry posypać go cynamonem i sezamem lub pokruszonymi orzechami włoskimi (mniam!).

Kwintesencja dobrego winobrania

Winobranie to ciężka praca, którą trzeba wykonać. Właściciel pola może znaleźć i opłacić pracowników, którzy ją wykonają. Może też zaprosić rodzinę, znajomych znajomych i… dobrze się przy tym bawić! Grecy wiedzą, jak obowiązki zamienić w dobrą imprezę.

Podczas całego winobrania, nikt nie wspomniał ile kilogramów owoców zebraliśmy. Wiecie dlaczego? Myślę, że nie miało to większego znaczenia…

winobranie w grecji (8)

winobranie w grecji (9)

Prosto po wyciskaniu winogron ruszyliśmy do tańca. Bez tony podkładu, cieni na powiekach, butów na obcasie. W T-shirtach ubabranych od ziemi, z bosymi stopami klejącymi od soku…

Bo winobranie to nie święto wina ogranizowane w winiarniach pełnych równo ułożonych beczułek i stolikami pleśniowego sera z rozmarynową ciabattą .

Winobranie to święto najbliższych, którzy nadrabiają zaległości w tym, co u kogo słychać. Rodziny, która podrywa się do tańca, gdy tylko wujek Stavros zniesie z piętra stary akordeon. Winbranie to pokruszona spanakopita zjedzona z ziemi przez trzyletniego Giorgosa.

Winobranie to część normalnego życia, z którego wyciąga się, ile tylko się da!

winobranie w grecji (10)

winobranie w grecji (12)

winobranie w grecji (11)

Gdy za rok w szklance wesoło zakołysze się wino z tegorocznych zbiorów, wszyscy będziemy pamiętać przejedzoną, przetańczoną i prześpiewaną słoneczną niedzielę. Nawet jeśli w winie poczujemy nutę stóp…

 

Dziękuję Rinio za zaproszenie do wspólnego świętowania! Życzę Wam, abyście choć raz w życiu mieli okazję przeżyć to własnej skórze. Jeżeli ciągle mało Wam dobrej zabawy to zapraszam Was także do przeczytania TEGO WPISU o Święcie Kasztanów na środkowym Peloponezie.

A może już uczestniczyliście w greckim winobraniu? Albo w innej części Europy? Czy proces zbierania i przerabiania winogron bardzo różni się od tego, który opisałam? Koniecznie podzielcie się swoimi wrażeniami w komentarzu!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *