Mamy wystarczająco lat, by znudziło się nam spędzanie Paschy z rodziną przy stole. I jednocześnie tyle, by nie ciągnąć dzieci, których nie mamy, by robiły to z nami – uśmiechają się, gdy przypominam im o bliskich, którzy bardzo chcieliby mieć ich teraz przy sobie.
1170 metrów nad poziomem morza to za wysoko dla ich babć czy dziadków. Nawet z pomocą laseczki trudno iść po nieubitej ścieżce. Zresztą i po co wdrapywać się na górę? Nie ma tam kościoła, w którym pop odprawiłby mszę rezurekcyjną. Nie ma odświętnej zastawy, na której można by podać wszystkie pyszności, z jakich słynie grecka Wielkanoc.
W zachodniej Grecji, w górskim paśmie Panaitoliko jest schronisko, którego ściany pachną drewnem i dymem ulatującym z ustawionego na środku salonu kominka. Punkt spotkania: Greków i nie-Greków, tancerzy swinga i drużyny frisbee, mających ukochanych blisko siebie i oddalonych od nich o paręset kilometrów. Tych, którzy Wielkanoc postanowili spędzić inaczej, niż Grecja z tego słynie.
I choć z dala od rodzinnej wioski czy ukochanej rodziny to ostatecznie nikt nie wyobrażał sobie, by miało zabraknąć pięciu rodzajów mięsa czy parunastu kartonów wina. Nikt nie uciekał przed wielogodzinnym grillowaniem odtańczeniem kalamatianos czy odśpiewania klasyki rebetiko.
Nawet w najbardziej zapakowanym plecaku, było miejsce na tradycyjną świecę. Nawet po najdłuższej górskiej wędrówce po północy znalazły się siły by wyjść na zakręt, z którego z odpaloną lambadą w ręku można było zobaczyć fajerki ulatujące z wioseczek pozostałych w dole…
My, wszyscy którzy Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego spędziliśmy na wysokości 1170 m.n.p.m, oddaleni od najbliższej wioski o półtora godziny marszu, nie uciekaliśmy od atmosfery świąt. Marzyliśmy, by spędzić je inaczej.
By utwierdzić się w przekonaniu, że zbieranina nas przypadkowych, którzy:
- nieśpiesznie popijali kawę na tarasie z widokiem na największe jezioro Grecji,
- ściskali się pod jednym kocem, by w promieniach zachodzącego słońca wygrać i wyśpiewać największe angielskojęzyczne hity,
- wyłaniali się i znikali za mgłą przetaczającą się przez górskie szlaki,
- rozgrywali turnieje gier planszowych przy jabłkowej shishy,
- zdzierali gardła przy nocnym karaoke,
- bujali się w hamaku z książką na kolanach…
… spędziliśmy Wielkanoc, która w niczym nie przypomina tych z poprzednich lat. Jest jednak tą, którą chcemy sobie przypominać. Nie tylko raz do roku.
essay grading https://windowsvpns.com/
no essay scholarships https://vpnshroud.com/
apa style essay example https://thebestvpnpro.com/
expository essay outline https://tjvpn.net/
essay https://topvpndeals.net/
importance of education essay https://choosevpn.net/
what is critical thinking skills https://uncriticalthinking.com/
critical thinking testing https://criticalthinking2020.net/
critical thinking lesson plans https://criticalthinkinginstitute.com/
critical-thinking https://criticalthinkingbasics.com/
speed dating in the dark gay https://gayfade.com/
free gay dating sites uk https://gayprideusa.com/
legitimate essay writing service https://checkyouressay.com/
college essay writing https://howtowriteessaytips.com/
mba essay writing services https://yoursuperessay.com/
cheap essay writing https://topessayswriter.com/
help me write an essay https://anenglishessay.com/
keto carb calculator https://ketogendiets.com/
keto chocolate https://ketogenicdietinfo.com/
keto dumplings https://ketogendiet.net/
keto swedish meatballs https://ketogenicdiets.net/
lotus casino online https://casinosonlinex.com/
royal casino online https://casinoonlinet.com/
no deposit online casino bonus https://online2casino.com/
secure online casino https://conline-casinos-hub.com/
mohegan sun online casino bonus code https://casinogamesmachines.com/
online casino suomi https://onlinecasinoad.com/
sex games group roulette https://cybersexgames.net/