Co zobaczyć na Milos? Przewodnik po miejscach, których nie możesz ominąć!

Jeszcze niedawno słowo „Milos” odsłaniało w mojej głowie jedynie obraz bezrękiej Venus. Nie było tam fal, które rozbijały się o kolorowe drzwi rybackich domów, ani plaż tak jasnych, że nie sposób na nie patrzeć bez okularów. Nie było soli, która skorupą osiadała na ustach i soczystego arbuza, który chwilę później ją rozpuszczał…

milos

Mój pobyt na Milos był krótki, ale intensywny. 2,5 dnia to zdecydowanie za mało, by zobaczyć wszystko, ale wystarczająco, by wybrać dla Was miejsca, które musicie zobaczyć!

Porty Milos

Jeżeli na Milos wybierzecie się promem to dotrzecie do Adamantas –  pierwszego portu i największego centrum turystycznego na wyspie. Wybierzcie się także na wycieczkę o 10 kilometrów Polloni. Drugie największe miasteczko wyspy z zatoczkowym deptakiem przy morzu, pełne jest wyśmienitych tawern i kawiarnii. Z tutejszego promu dopłyniecie także na sąsiednią wyspę Kimolos.

Plaże Milos

Milos to kumulacja plaż, gdzie każda kolejna w niczym nie przypomina poprzedniej. Choć pokusa rozłożenia się na jednej i przeleżenia na niej całego urlopu jest kusząca, to ruszyć się warto! Czekają na Was:

Sarakiniko 
Sarakiniko to najbardziej obfotografowana plaża Milos. Napędzane przez północny wiatr fale ukształtowały w kościsto-białej wulkanicznej skale niesamowite esy-floresy! Zamiast stroju kąpielowego, równie dobrze możecie paradować tu w kosmicznym skafandrze – wpiszecie się w księżycowy krajobraz, a skafander dodatkowo ochroni od porywistych wiatrów 😉

sarakiniko (2)

sarakiniko

Kleftiko
Kiedyś kryjówka piratów, dziś jedna z największych atrakcji Milos. Przez rozbudowane formacje skalne Kleftiko często nazywana jest „Meteorami na wodzie”. Nie dajcie się zmylić przewodnikom, które mówią, że dopłynąć tu można tylko łódką. Niemal do samego „legowiska złodziei” dojedziecie nieutwardzoną drogą (jeep wskazany, choć nam udało się fiatem punto :D). Potem pozostaje jedynie 2,5 kilometrowa wędrówka ścieżką w dół.

kleftiko (1)

Sykia
Nie udało mi się tu dotrzeć, ale Ci którzy byli, na pewno potwierdzą, że warto. Sykia to malutka plaża w jaskinii, gdzie woda rozświetlana jest przez słońce, wpadające przez górny otwór.

Tsigado 
Jeżeli istnieje najbardziej ekstremalne zejście na plażę, to prowadzi ono właśnie na Tsigado! Sama plaża może nie jest najbardziej wyjątkowa (choć bardzo urocza!), ale wspomnienie uginających się nóg podczas schodzenia wąską szczeliną, a potem drabiną, sprawiło, że musiałam o niej wspomnieć!

tsigado (1)

tsigado (2)

tsigado - Copy

Firiplaka
Zachwycająca piaszczysta plaża z tęczą kolorów  „wylanych” na jej klifach. Jest tu beach bar z rozsądnymi cenami, trochę leżaków, a w krystalicznie czystej wodzie przy brzegu – wielki głaz z jaskinią. Czy tylko mi przypomina on pośladki?

Firiplaka (2)

Firiplaka (1)
Papafragas
Papafragas to wykrojony w skale naturalny basen. Woda wpływa tu przez niewielką szczelinę. Pasek piasku na styk wystarczy na rozłożenie ręcznika ale… po co właściwie go rozładać, skoro można cały ten czas spędzić w morzu?

papafragas (1)

Alogomandra
Tuż za składającym się z kilku domków Mytakas, znajduje się plaża Alogomandra. Jest o tyle wyjątkowa, że skały tworzą jej naturalny płot, a kawałek plaży leży pod sklepieniem jaskini.

cof

 

Wioski rybackie na Milos

Wioski rybackie były dla mnie odkryciem Milos Nigdy wcześniej nie spotkałam się z architekturą, która w tak praktyczny i estetyczny sposób łączyłaby przestrzeń pracy i codziennego życia. Na wyspie zobaczycie bardzo unikalne piętrowe rybackie domki. Obmywane przez fale dolne piętra do teraz pachną sieciami i mokrym drewnem. To właśnie do tzw. „syrmata” wciągano łódki, by chronić je przed złą pogodą alb dokonać standardowego przeglądu. „Garaż” od części mieszkalnej oddzielał sufit. Ten sam kostkowy typ zabudowy spotkacie we wioskach:

Klima – żywe kolory drzwi domów układają się na niesamowity witraż. Jeżeli chcecie przejść z jednego końca wioski na drugi, musicie obudzić w sobie dziecko. Przypomnieć sobie skoki, przeskoki i poprawić refleks w ucieczkach przed falami. Inaczej może się to skończyć dla Was mokrymi butami bo ścieżki w Klimie prowadzą tuż przy samiuteńkim morzu! Jeżeli macie czas na odwiedzenie tylko jednej rybackiej wioski – wybierzcie Klimę!

Klima (2)

Klima (1)

Klima (3)

Firopotamos – choć runinom domu z wychodzącymi na morze drzwiami daleko jest do słynnych „portes” na Naxos, to nadal są najczęstszym tłem do zdjęć. U stóp kościoła sw. Mikołaja, jak w kołysce rozłożyła się garstka garaży dla łódek.

firopotamos (3)

firopotamos (1)

Mandrakia – ułożona zatoczkowo wioska rybacka z szeroką plażą w gratisie! Tutaj zobaczycie jedynie garaże dla łódek (syrmata), bez części mieszkalnej, za to misternie wkomponowane w skały.

Mandrakia (2)

Mandrakia (1)

 

Wioski cykladzkie

Moja znajoma twierdzi, że urok cykladzkich wiosek uaktywnia się późnym wieczorem. Gdy na ulicach i w oknach żarzą się już światła, a znad zimnego drinka, wygląda gdzieś w dole rozbujane morze. Muszę wierzyć jej na słowo, bo cykladzie wioski oglądałam jedynie w dzień. Tymczasem na Milos najpopularniejszymi cykladzkimi wioskami są:

– Plaka – stolica wyspy. Siatka bielonych uliczek, która dawniej chroniła przed piratami, obecnie jest przepiękną scenerią spacerów. Plaka jest jedną z najbardziej nienaruszonych cykladzkich wiosek, do której auta nie mają wstępu (zaparkować możecie na parkingu u dołu wioski). Nie przegapcie spaceru do XIII-wiecznego weneckiego zamku, z którego zobaczycie wszystkie krańce Milos oraz sąsiednie wyspy.

plaka (4)

plaka (5)

plaka (1)

– Trypiti – rozłożyste ramiona wiatraków, które górują nad amfiiteatralnie rozłożoną wioską ściągają do Tripiti turystów, którzy wierzą, że to właśnie od nich Milos wzięło swoją nazwę. Część wiatraków została przerobiona na hotele inne, bez „żagli”, wypełnione zapachem mielonych ziarnem, stoją opuszczone. Podczas spaceru po wiosce koniecznie wsadźcie ręce do podziurawionych wulkanicznuch skał, od których Trypiti wzięło swoją nazwę. Odwiedźcie ruiny antycznego teatru, a także katakumby.

Tripiti (1)

Tripiti (2)

 

Bonus: Przysmaki Milos

Nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała o jedzeniu. Koniecznie spróbujcie karpouzopity i ladeni, które są typowymi przysmakami wyspy Milos i sąsiedniej Kimolos.

Karpuzopita to ciasto z arbuza. Właściwie to nie jestem pewna czy mogę nazwać ją ciastem, bo niewiele tu do gryzienia. Karpuzopita jest płaskim plackiem, który przypominającym kleik z kostkami owoców. Kręci w nosie cynamonem i sezamem, klei zęby aksamitnym miodem. Choć sam arbuz nie ma intensywnego smaku to spróbujcie powstrzymać się od wzięcia dokładki. 😉

karpuzopita

Druga z polecanych przysmaków to ladenia, czyli pizzowy placek. Smak tkwi w prostocie, bo głównymi składnikami są pokrojone pomidory (czasem pomidorki koktajlowe) oraz cebula.

ladenia

Karpuzopitę oraz ladenię znajdziecie w każdej piekarni.

Podsumowanie

Po powrocie naszła mnie reflekcja: co jeszcze mogłam zrobić, by udoskonalić ten wyjazd. By było jeszcze lepiej na pewno:

– wyłączyłabym porywisty wiatr – 6 w skali Beauforta (którego nie widać na zdjęciach) miejscami dawało w kość. Piękno niektórych plaż odkryłam dopiero, gdy przeglądałam zdjęcia w  domu

– nie wzięłabym roweru – był ambitny rowerowy plan, a kończyło się na 45 kilometrach i… wypożyczeniu auta na drugi dzień. O ile dałabym się pokroić, by jeszcze raz znaleźć się w opisanych miejscach, to droga do nich jest po prostu nuda. Krajobraz cykladzki jest „goły” i mało w nim zieloności, którą uwielbiam i która nakręca mnie do pedałowania.

– wyruszyłabym w rejs – Milos od strony lądu jest fantastyczne. Jednak to, co możecie zobaczyć od strony morza… eh… mogę sobie tylko pluć w brodę, bo balansując na krawędziach urwisk, wynajdywałam niesamowite perełki dostępne tylko od drugiej strony.

 

DSC01442

O ile na porywisty wiatr nie macie wpływu (chyba, że jesteście elastyczni i daty wyjazdu możecie dopasować pod pogodę), to mam nadzieję, że ostatnie rady jak i opisane miejsca pomogą zaplanować Wam wyjazd fantastyczny do ostatniej minuty.

Jeżeli macie inne rady lub znaleźliście miejsca, o których nie wspomniałam – koniecznie napiszcie o nich w komentarzu, aby pomóc tym, którzy planują swój wyjazd na Milos. Jeżeli podobał się Wam ten wpis będzie mi bardzo miło jeżeli podzielcie się nimi ze znajomymi.

Gdzie położyć ręcznik, gdzie rozłożyć leżak? Krótki przewodnik po WSZYSTKICH plażach Angistri

W lecie sporo Ateńczyków wybiera pobliską Agistrii na morskie kąpiele . Godzina promem od stolicy wystarczy, by znaleźć się na wyspie i cieszyć jej czystymi, lazurowymi plażami. Jednak gdy tylko jedna noga postanie w porcie od pojawia się dylemat: „w którym kierunku ruszyć?”

Gdy tak bardzo nie możecie doczekać się kąpieli w morzu, że japonki ciągacie już na chodniku, nie traćcie czasu na przemierzanie kilometrów w poszukiwaniu plaży idealnej.

Abyście od razu trafili do swojego wakacyjnego raju, zapoznajcie się z zestawieniem wszystkich plaż Agistrii: wskazówkami, jak do nich trafić i z opisami, czego spodziewać się na miejscu.

SKALA

SONY DSC

Idealna dla: rodzin z dziećmi i tych, którzy chcą mieć wszystko na wyciągnięcie ręki

Jak dotrzeć: plaża leży tuż przy porcie we wsi Skala, dlatego do morza możecie wskoczyć dosłownie 5 minut po zejściu z promu

Warunki: do Skali dobijają promy przypływające z Aten i Eginy, dlatego ich widok nie powinien Was dziwić. Tuż za piaszczystą plażą ciągnie się deptak

Zaplecze:
– możliwość wypożyczenia leżaków oraz parasoli
– kumulacja barów, tawern i kawiarni na deptaku przy plaży

SKLIRI

DSC01116

Idealna dla: zakochanych w skalnych wybrzeżach

Jak dotrzeć: Skliri położona jest niecały kilometr od portu w Skala. Po opuszczeniu promu kierujcie się w lewo. Do Skliri prowadzi droga, która na końcu zamienia się w ścieżkę, a potem kamienne schodki. Gdy dojdziecie do Agistri Club Hotel, skręćcie w lewo. Plaża Skliri zobaczycie u dołu.

Warunki: Piaszczysta plaża leżu u podnóża skał, na których górują hoteliki i pensjonaty. Skliri najczęściej okupowana jest przez hotelowych gości ale znajdziecie tu także tych, którzy rozłożyli namioty w pobliskim lesie.

Zaplecze:
– leżaki i parasole głównie przeznaczone dla klientów pobliskich hoteli czy pensjonatów
– bary z przekąskami, kawiarnie

CHALIKIADA

chalikida (1)

Idealna dla: hipisów i nudystów (jedyna taka plaża na wyspie i w okolicy). Nagi „strój” nie jest jednak obowiązkowy – na Chalikiadzie odnajdują się wszyscy, których nie razi w oczy widok gołych pośladków.

Jak dotrzeć: Chalikida oddalona jest o kilometr na południe od portu w Skala, za wcześniej wymienioną plażą Skliri. Wbrew temu, co mówi mapa, na Chalkidę nie prowadzi asfaltowa droga. Jezdnia kończy się na wysokości Agistri Club Hotel, następnie zamienia się w ścieżkę. Dojście na plaże jest trudne – na samym końcu trzeba pokonać bardzo strome zejście z elementami wspinaczki. Jeżeli masz lęk wysokości – miej się na bacznosci. Możesz jednak jak wielu, zerknąć na nią z góry, a potem pomaszerować na poszukiwanie kolejnej.

Warunki: żwirkowa plaża leży w zatoce u podnóża skały. Cień pojawia się dopiero późniejszym popołudniem.  Rankiem, można znaleźć go jedynie w paru miejscach, które zostaną zajęte zanim się tam pojawisz. 😉

Zaplecze:
– brak możliwości wypożyczenia leżaków i parasoli
brak barów, tawern, kawiarni

Uwaga! Ze względu na trudne dojście do plaży, koniecznie zabierz ze sobą wodę i pozostały prowiant

MEGALOCHORI (MILOS)

SONY DSC

Idealna dla: rodzin z dziećmi i tych, którzy chcą mieć wszystko na wyciągnięcie ręki

Jak dotrzeć: główną drogą ze Skali, ciągnącą się tuż przy morzu

Warunki: plaża, a właściwie ciąg plaż, wzdłuż nieruchliwej jezdni między Skalą a Megalochori. Większa część z nich jest piaszczysta, część z małymi kamyczkami.

Zaplecze:
– możliwość wypożyczenia leżaków i parasoli
– sporo barów, tawern i kawiarni znajdujących się po drugiej stronie jezdni. Nie ma w nich aż takiego zagęszczenia jak w Skali

DRAGONERA

SONY DSC

Idealna dla: backpackerów i kochających freecamping

Jak dotrzeć: Dragonera znajduje się pomiędzy wioskami Megalochori i Limenaria. Jadąc w kierunku Lemenaria skręćcie w lewo w asfaltową drogę (zobaczycie znak „Dragonera”). Jezdnia przy samej plaży zamienia się z szeroką ziemistą ścieżkę.

Warunki: żwirowa plaża otoczona jest skalistym wybrzeżem. Pełno tu sosen w cieniu których możecie się schować. Są tu też drewniane stoliki z ławkami w sam raz na piknik.

Zaplecze:
– możliwość wypożyczenia leżaków i parasoli (tylko w sezonie, tzn. od początku czerwca)
brak barów, tawern, kawiarni; drzewa są za to oblepione ofertami dowozu jedzenia z Megalochori czy Skali, w sezonie działa tu mała kantyna z przekąskami

APONISOS

SONY DSC

Idealna dla: wielbicieli wszystkich odcieni turkusu i krystalicznie czystych wód

Jak dotrzeć: Plaża Aponisos położona jest niecałe 2 km od wioski Limenaria. Z plaży Dragonera dojdziecie tu leśnymi ścieżkami (5,5 km) lub dojedziecie asfaltową drogą (6,5 km)

Warunki: Aponisos to niewielka prywatna wyspa z leżakami na skalistym wybrzeżu, a także położona po przeciwnej stronie skalista plaża otoczona świerkami. Prywatna wyspa otwarta jest od 1 czerwca do 15 sierpnia; poza tym terminem kąpieli możecie zażywać tylko od strony lądu.

Zaplecze:
– możliwość wypożyczenia leżaków i parasoli (na prywatnej wyspie)
– jedna tawerna i niewielka kantina

MARIZA

SONY DSC

Idealna dla: skaczących do wody miłośników nietypowych plaż

Jak dotrzeć: plaża położona jest niecałe pół kilometra od wioski Limenaria. Po dotarciu do kościoła we wsi wypatruj znaku z nazwą Mariza. Ze Skali można tu dojść leśnymi ścieżkami (8 km) lub dojechać asfaltową drogą (6,8 km). Do plaży prowadzą kamieniste schodki

Warunki: Mariza znajduje się w niewielkiej zatoczce. Właściwie ciężko nazwać ją plażą, bo jest to niewielka betonowa platforma na skale. Na oko może pomieścić maksymalnie 20 osób (i to mocno ściśniętych). Przy wejściu do wody znajduje się metalowa drabinka.

Zaplecze:
– brak możliwości wypożyczenia leżaków i parasoli
– brak barów, kawiarni i tawern (najbliższa i przy okazji jedyna we wsi tawerna znajduje się pół kilometra od plaży)

 

A jeżeli oprócz leżakowania, szukasz innych interesujących aktywności na Angistrii to na pewno zainteresuje Cię wpis TEN wpis.

Teraz, gdy znasz już wszystkie plaże Agistrii, pozostaje Ci jedynie wybrać tę idealną! Czy masz masz już swoją ulubioną?

Angistri: 6 rzeczy, które zrobisz na wyspie wielkości Świętochłowic

U młodszych Angistri przywołuje dreszczyk emocji związany z pakowaniem plecaka i pierwszą samodzielną wyprawą pod namioty. U starszych – wspomnienia przemycanych kaset, zacisza własnego pokoju i… pierwszych filmów porno, które właśnie na tej wyspie były kręcone.

Z jakimi aktywnościami kojarzy się Angistrii obecnie?

Choć zielony kawałek lądu oddalony o1, 5 godziny promem od Aten wygląda niepozornie, a życie na wysepce wielkości śląskich Świętochłowic w toczy się powoli, to opcji spędzenia czasu jest całkiem sporo. W tym wpisie poznacie przynajmniej 6 z nich!

1. Łap promienie słońca

Krystalicznie wody, niesamowite odcienie niebieskości oraz bliskość Aten – takie argumenty działają jak magnez. Przyciągają tych ze stolicy, ale i wczasowiczów szukających czystych plaż. Echo kręconych na Angistri filmów porno odbiło się na Chalikiadzie, która do tej pory jest jedyną plażą dla nudystów w okolicy. W takich okolicznościach nic tylko wyciągnąć się i łapać promomienie słońca każdym calem odkrytej skóry!

Plaża w Skala

Piaszczysta Plaża w Skala jest pierwszą z brzegu. Leżakowanie można rozpocząć tuż po dobiciu promu do Agistrii, bo właśnie tu znajduje się jeden z portów.

 

Wiele z plaż na Agistrii jest żwirkowych lub skalistych. Tak jak plaża Mariza, tuż przy wiosce Limenaria.

2. Biwakowuj na łonie natury

Tak dużo jak nagich ciał na Chalikidzie, tyle na Agistrii namiotów! Mieszkańcy stolicy w hipisowskim stylu spędzają weekend lub kilka dni właśnie na tej malutkiej wyspie. Nic nie cieszy tak, jak widok morza po otwarciu namiotu i chłodna kąpiel tuż po przebudzeniu.

SONY DSC

Plaża Dragonera znana jest z biwakowania choć… biwakowanie jest na niej zabronione! Przynajmniej teoretycznie (tak mówią tablice informacyjne tuż przy wejściu na plażę), bo sugestie lokalnych same kierują w tę stronę.

SONY DSC

Choć podłoże na Dragonerze jest dość twarde, to cień rzucany przez sosny szybko przekonuje do rozbicia namiotu

3. Rowerowuj z wiatrem we włosach

Brak dodatkowych opłat na promie, aż prosi się o zabranie roweru. Ci, którzy go nie mają, mogą wypożyczyć na miejscu. Brak stromych podjazdów czy dramatycznych różnic wysokości, pozwalaja na objechanie wyspy w jeden dzień.

SONY DSC

Wypożyczalnie rowerów można znaleźć w Skali i Megalochori. Koszt wypożyczenia roweru na jeden dzień to 4-6 euro (2017).

4. Galopuj na bezdrożach

Opcja dla tych, którzy od stalowego rumaka wolą tego prawdziwego.  Osobiście nie sprawdziłam, ale „ślady” pozostawione na jezdni podpowiadają, że jazda konna na Agistrii ma się dobrze.

SONY DSC

Stadnina koni w pobliżu Aponisos.

5. Wędruj z plecakiem

Krótkie szlaki przecinające pachnące sosnowe lasy i oliwne gaje zapraszają do wędrówek. Tych, którzy ciągle się bronią („bo morze lepsze niż góry!”) powinien przekonać rozpościerający się ze szlaków widok na wszystkie odcienie falującej niebieskości.

SONY DSC

Szlak biegnący od plaży Dragoniera w kierunku Aponisos. Choć droga nie jest oznaczona w żaden sposób, to jej szerokość spawia, że trudno z niej zboczyć lub zgubić się.

SONY DSC

Podczas wędrówki wkoło Angistri, po drugiej stronie morza wypatrzyć można Peloponez, albo okoliczne wyspy – Metanę, Eginę czy Poros.

6. Spaceruj w cieniu wąskich uliczek

Skala z kościołem przywołującym cykladzkie klimaty, Megalochori pełne starych domów czy Limenaria ze swoją jedyną tawerną…  Nic tylko chodzić! A spacer koniecznie zakończyć przy zastawionym stole, najlepiej z widokiem na port, do którego dobijaliśmy z przekonaniem, że czas najwyższy odpocząć od miasta.

SONY DSC

Port w Skala i najczęściej fotografowany punkt wyspy – kościół Agii Anargiri

SONY DSC

Limenaria

Który z opisanych opcji wybrałeś/aś podczas swojej wycieczki na Angistri? A może znalazłeś/aś jeszcze inny sposób na spędzenie czasu na tej wyspie? Nie mogę się doczekać, by przeczytać o Twoim wyborze w komentarzu poniżej. 🙂